Impreza rozpoczęła się o godzinie 10.00 w wypełnionej po brzegi sali gimnastycznej gimnazjum. Po wysłuchaniu hymnów Polski i Europy oraz wystąpieniu Pani Dyrektor Jolanty Rosoleckiej do głosu doszli uczniowie, którzy objawili nam swoje kabaretowe zdolności w scence „Być albo nie być”. Młodzi artyści z klasy 3i ukazali w taktowny, ale i nieco uszczypliwy sposób zalety i przywary Polaków. Potem publiczność z sali przeniosła się na dziedziniec. Tutaj nastąpiła zdecydowanie bardziej przyjemna część Dnia Europejczyka, bowiem każda z klas drugich prezentujących wybrany kraj zadbała o coś dla ciała. Były więc wszelkiego rodzaju ciasta, galaretki, kawy oraz napoje. – Wszystkie pyszności na naszym stole zostały przygotowane przez uczniów, z drobną pomocą rodziców – przyznają dziewczęta z klasy 2a, które zachwalały specjały ojczystego kraju. Naszą uwagę zwróciły głównie ich piękne i wielobarwne stroje, wypożyczone z filii MDK-u w Przytorze oraz trójwymiarowe makiety najsłynniejszych polskich budowli, wykonane przez całą klasę. Oprócz promowania poszczególnych państw na festynie znalazł się także kącik świnoujski, zorganizowany przez klasę 3h.

fot. Mateusz Królikowski

- Dzień Europejski organizowany jest w naszej szkole już 6 raz. – mówi Barbara Schacht, opiekunka Klubu Europejskiego „Eurowyspiarz” i główna inicjatorka obchodów. – Wcześniej były to różnego rodzaju biesiady, a od dwóch lat organizujemy takie właśnie prezentacje. Uczniowie bardzo chętnie włączają się w przygotowania, trzeba jednak zaznaczyć, że dużo wysiłku wkładają w festyn też wychowawcy i inni nauczyciele.
Festyn to festyn, ale element współzawodnictwa zawsze podnosi poziom widowiska. Dlatego każde stanowisko odwiedzała specjalna komisja, która oceniała walory poszczególnych prezentacji. Punkty, które uzyskały klasy, zostały dodane do ogólnego rankingu, którego liderzy odbierają nagrody pod koniec roku szkolnego.
- Takie święto to możliwość do dokładniejszego poznania krajów europejskich. Przy okazji to także świetna zabawa, no i co tu dużo mówić, sposobność do spróbowania specjałów innych państw – śmieje się przedstawicielka stoiska irlandzkiego, Ola z 2b.