Pierwsze groby odkryto w 1946 roku w pobliżu aresztu w Świnoujściu [dzisiejsze boisko szkoły przy ulicy Piastowskiej – przyp. red]. Ustalono, że są to szczątki prawie 40 Niemców w tym również żołnierzy SS.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jak ustalił Instytut Pamięci Narodowej, zimą 1945 roku w Świnoujściu zamordowano kilkudziesięciu Niemców. Jest prawie pewne, że powodem zbrodni była osobista zemsta za II Wojnę Światową.
Pierwsze groby odkryto w 1946 roku w pobliżu aresztu w Świnoujściu [dzisiejsze boisko szkoły przy ulicy Piastowskiej – przyp. red]. Ustalono, że są to szczątki prawie 40 Niemców w tym również żołnierzy SS.
fot. Sławomir Ryfczyński
Mieli oni być zamordowani lub zagłodzeni tuż po wojnie przez funkcjonariuszy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. Historycy są prawie pewni, że to zemsta za okrucieństwa II wojny światowej. Tą tezę potwierdza również dokumentacja sądowa. W latach 40 z tego powodu skazano 4 oficerów UB i MO. Eksperci z IPN przypuszczają jednak, że to nie jedyni winni tych morderstw. Nie ma jednak świadków, wiec prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie.
15 LAT TEMU kopałem wykop przy boisku na piastowskiej pod rurociąg ciepłowniczy sam odkopałem 2 szkielety ludzkie połozone jeden na drugim był ksiądz i był pochówek tak jak należy potwierdzam że to prawda
powinni postawić pomnik polskim BOHATEROM!! BRAWOOO
klepać niemca po kasku
Po wizycie w Oświęcimiu sam bym ich rozstrzelał.
sam bym ss- manowi dal kulke w lepetyne
i dobrze tym niemca
Ponoć w szkole przy ul.Piastowskiej była" katownia" UB.Czy coś wiecie na ten temat?
Żmur jak zwykle nie miał nic mądrego do powiedzenia. Żenujący dupek.
[IP: 77.253.87.***] Dobrze napisane! Osądzono i skazano już za PRL więc po co ciągnąć temat. Widziałem wywiad ze Żmurkiem w tvp3 - pytali czy powiesi tablice upamiętniającą. Dobrze odpowiedział, że na razie tylko my Polacy chcemy to upamiętniać, Niemcy nie ciągną sprawy. Dziennikarze szukają dziury w całym, chcą wzbudzić sensację wiedząc, że 70 lat po wojnie temat jest nadal gorący. A co do pancerników to może rzeczywiście warto o tym przypomnieć jakąś tablicą np. w okolicach nabrzeża gdzie Holstein stał zacumowany - strzelam po prostu pomysłem, bo nie wiem, może stał gdzieś gdzie teraz stoją żurawie portowe. Nie wiem jakie jest nastawienie środowiska niemieckiego do spraw II WŚ. i czy by chcieli się zaangażować w taką akcję. Nie myślę o wypominaniu, że to taki i owaki naród, tylko o samą kwestię historyczną.
Co, polaczki? Nie w smak wam przypominanie o waszych zbrodniach?
dokładnie-do poprzednika... dajcie juz spokój...większość wie jak było, a taki temat na tym portalu to znów pewne głupie komentarze... takich niestety masz czytelników
To była kryminalna zbrodnia, osądzona i ukarana jeszcze za PRL. Natomiast dokładnie dziś mija 70 lat od chwili wypłynięcia pancernika Schleswig Holstein z portu wojennego w Swinemunde, zaopatrzonego tu w paliwo i amunicję na późniejszy atak na Westerplatte, Oksywie i Hel. Na wysokości Łeby na morzu potajemnie zaokrętowano kompanię szturmową Kriegsmarine z fortu Swinemunde, która 1 września zatakowała Westerplatte. O tym też pamiętajmy!