Zainstalowane do tej pory kamery nie sprostały oczekiwaniom. Zbyt mały zoom optyczny sprawiał, że przy maksymalnym przybliżeniu obraz był zbyt niewyraźny. Nagrany materiał z takiej kamery nie mógłby być ewentualnym dowodem w sądzie. Policjanci potrzebowali kamer z większym przybliżeniem, tak aby można było rozpoznać twarz np. przestępcy lub sprawców wykroczeń drogowych. Nowe są szybkoobrotowe, rejestrują obraz w dzień i w nocy, a 36 krotny zoom gwarantuje czytelny i ostry obraz nawet na maksymalnych zbliżeniach.
Zabawa dobra, praca dobra dla obserwujących plicjantów. Tak samo świetnie się bawi drogówka jeżdżąca z wideoradarem. A wszystko w imię bezpieczeństwa i porządku. O ciężkiej pracy straży miejskiej robiących fotki kierowcom to już nie wspominam.
To efekt ciągłych narad SLD u Prezydenta na temat" Co by tu jeszcze spe...
o, to kamery maja 6x zoom wiecej niz te ktore byly... ciekawe :)
smiechu warte...
starym plotkarom taki sprzet przydałby sie w domu, nie musialyby wisieć godzinami na oknie
Truman Show
Jesli to te kamery zamotowane w ostatnim czasie to dlaczego nikt nie pomyslal o tym odrazu? Kolejne pieniadze wywalone w bloto.