Na fragmencie chodnika przy Bolesława Chrobrego parkowa roślinność, tak bardzo się rozrosła, że zasłania część chodnika. Nieprzycięte krzewy powodują, że wymijający się piesi muszą wchodzić na trawnik i ulicę.
- Po zmierzchu kierowca może nie zauważyć i potrącić pieszego omijającego rosnące przy chodniku krzaki – mówi Paulina Brzęczkowska.
Dobrze, że chociaż ten portal widzi mankamenty w tym mieście i wskazuje.
Wstyd że o takich sprawach trzeba informować przez portal internetowy...
chodnik trzeba zrobić bo nogi można połamać, a krzaki zaraz opadna liscie, bo niestety już koniec lata, od św.Anki zimne wieczory i ranki!
Ale mi sensacja, wystarczyłby telefon do ogrodnika miasta, 5 minut i zrobione.
te krzaki to możnaby przyciąc ale starego cisa w pobliżu szkoda. jeszcze przydałoby sie zrobić porządek z połamanym drzewem w za garażami
ale jaja z tą Pauliną Brzęczkowską hehehe
Już niedługo koniec lata! I tak sie kręci w tym naszym mieście!
Po" wielkiej dziurze budzacej oslupienie turystow" (na Konstytucji przy Staszica)nastepny super news!
nie zgadzam się, nie można swobodnie przejść tą stroną ulicy.Jeżeli idzie ktoś z naprzeciwka trzeba zejść na trwanik!!
Bez przesady, nie można wszystkiego przycinać pod linijkę, w końcu to nie walą tu tłumy.
no, trzeba zabrać się do roboty i zrobić z tym porządek!