Kamienica to poniemiecki budynek z przełomu wieków. Teraz niszczeje, a odpadający tynk zagraża przechodniom. Fatalny stan elewacji może doprowadzić do tragedii.
fot. internauta
Przechodnie muszą nie tylko uważnie patrzeć pod nogi, ale i jednocześnie zadzierać głowy do góry. Z elewacji starej kamienicy przy ulicy Armii Krajowej odrywają się fragmenty tynku. Strach pomyśleć, co by było, gdyby spadły komuś na głowę.
Kamienica to poniemiecki budynek z przełomu wieków. Teraz niszczeje, a odpadający tynk zagraża przechodniom. Fatalny stan elewacji może doprowadzić do tragedii.
fot. internauta
- Chciałem zostawić wózek z dzieckiem i wejść do sklepu – mówi pan Grzegorz. - W tym momencie kawałki tynku spadły obok mnie – relacjonuje.
fot. internauta
Budynek należy do wspólnoty mieszkaniowej, która go nie remontuje. Nikt nawet nie postarał się, aby zabezpieczyć go siatką
- Jeśli oderwie się większy element i spadnie na przechodnia to tragedia gotowa – mówi pan Andrzej, mieszkaniec Świnoujścia.
fot. internauta
Do tej pory nikt nie zajął się niszczejącą kamienicą. Z roku na rok jest coraz gorzej.
źródło: jaf,www.iswinoujscie.pl
Jednym z członków wspólnoty mieszkaniowej, właścicielem apeteki jest Przew. Rady Miasta Zbigniew POMIECZYŃSKI.
daj daj... dajj pompkee :)))
a czyja to wspolnota? czy czasami nie szefowej kreconych lodow??
skoro taka rudera to pewnie budynek Słowianki. Słowianka nic nie robi bo ma prezesów co tylko kasę biorą i nic nie robią
Dlaczego teraz wszyscy zwalają remonty budynków na wspólnoty?Gdzie przez te wszystkie lata był ZGM?Jeżeli na nic nie mają pieniędzy to po co jeszcze ta klika istnieje.
przez kilkadziesiąt lat budynek należał do miasta i co miasto zrobiło ?? nic !! jsk widać a teraz szumnie powiedziane:wspólnotą wszyscy będą sobie ębę wycierać i nakazywać żeby ta garstka ludzi brała niebotyczne kredyty żeby zapokoić żądania z urzędu ?!!
Spoko, my przy 3. Maja, w nie młodszym budynku, czekaliśmy na wymiane okna" tylko" 32 lata - to nie pomyłka: 32 lata! - okno dość duze i cieżkie, 3-skrzydłowe, więc upadłszy, mogło zabić kilka osób naraz. Przez tyle lat nikogo z władz ZGMu to nie wzruszyło, więc nie łudżmy sie ad vocem owego tynku.
wstyd...
Jakby coś się stało to na szczęście blisko do apteki :P tam maja gazy, bandaże itd. :)