Kamienica to poniemiecki budynek z przełomu wieków. Teraz niszczeje, a odpadający tynk zagraża przechodniom. Fatalny stan elewacji może doprowadzić do tragedii.
fot. internauta
Przechodnie muszą nie tylko uważnie patrzeć pod nogi, ale i jednocześnie zadzierać głowy do góry. Z elewacji starej kamienicy przy ulicy Armii Krajowej odrywają się fragmenty tynku. Strach pomyśleć, co by było, gdyby spadły komuś na głowę.
Kamienica to poniemiecki budynek z przełomu wieków. Teraz niszczeje, a odpadający tynk zagraża przechodniom. Fatalny stan elewacji może doprowadzić do tragedii.
fot. internauta
- Chciałem zostawić wózek z dzieckiem i wejść do sklepu – mówi pan Grzegorz. - W tym momencie kawałki tynku spadły obok mnie – relacjonuje.
fot. internauta
Budynek należy do wspólnoty mieszkaniowej, która go nie remontuje. Nikt nawet nie postarał się, aby zabezpieczyć go siatką
- Jeśli oderwie się większy element i spadnie na przechodnia to tragedia gotowa – mówi pan Andrzej, mieszkaniec Świnoujścia.
fot. internauta
Do tej pory nikt nie zajął się niszczejącą kamienicą. Z roku na rok jest coraz gorzej.
źródło: jaf,www.iswinoujscie.pl
pierwszy raz to widzę :(
Ciekawe kiedy spadnie z dachu na przeciwko poczty ta kula betonowa i kogo trafi ?? Brrr.Czy ktos kontroluje takie" ozdoby" pod wzgledem zagrozenia ludzi ?
Gość • Sobota [25.07.2009, 23:59] • [IP: 0.245.190.***] "pan Grzegorz" z dzieckiem - kolejny wymysl Pana R. pan grzegorz faktycznie byl a chcial wejsc do aligotra i zostawic wozek bo tam nie ma podjazdu. pozdrawiam. blacha sprawa ale stanie sie mniej blacha jak pierwsza osoba dostanie wiekszym kawalkiem w glowe.
Szkoda, że nie przechodził tamtędy nikt z miejscowychnotabli miejskich lub z sądu. Trochę odpadającego tynku zostawcie.
ZGM to tylko bierze kasę i nic nie robił i nie będzie robił bo muszą kasę trzymać dla siebie wspólnoty się zarżną i pod nakazem będą musiały wyremontować wszystkie zaległości po ZGM
ten budynek sprzedano przewodniczącemu rady miasta, uwazam ze bezprawnie poniewaz juz wówczas nadawał się tylko do rozbiórki no i kto teraz zmusi pana przewodniczącego do remontu..ha, ha, ha,
jeśli się nie mylę ten budynek jest prywatną własnoscią i to nie byle kogo preminentnego polityka rady miejskiej!!
sete68-żart opowiedziany któryś kolejny raz przestaje byc śmieszny a staje się męczący
Bez TROSKI NADZORU BUDOWLANEGO ? „Do właściwości powiatowego inspektora nazdoru budowlanego (PINB), jako organu pierwszej instancji należą m.in. następujące zadania (art.83 ust.1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane):. .. · art.69 - nakaz usunięcia istniejącego zagrożenia w obiekcie budowlanym, · art.70 ust. 2 - przyjęcie zawiadomienia o stanie zagrożenia w obiekcie budowlanym. .. „. A MOŻE BY TAK PANIĄ INSPEKTOR ZMOBILIZOWAĆ, ABY W RAMACH SWOICH OBOWIĄZKÓW SŁUŻBOWYCH, WYJRZAŁA CHOCIAŻ PRZEZ OKNO I SPRAWDZIŁA CO SIĘ DZIEJE W OKOLICZNYCH OBIEKTACH, ZANIM NASTĄPI TRAGEDIA ? PENSJĘ PRZECIEŻ ODBIERA REGULARNUIE !
Pomieczyński kiedy weżmiesz się za remont swojego budynku?
miasto czyt. zgm sprzedało prawie wszystkie mieszkania i pozbyło sie kłopotu z remontami fasad a teraz krzyczą że wspólnoty nie remontują ale miasto jest the best bo ma szmal na wielokrotne remonty tych samych dróg czyli pieniądze z remontów budynków wyparowały
Mietek rzuc te robote !Zachciało się starej babie...Ryynio nam jakąś fuche załatwił.
... pan Grzegorz zapewne chciał wejść do... apteki po kilo sznurowadeł:)) i do tego zaostawić chciał wóżek z dzieckiem aby... go fotograf popilnował!:)) Co za bzdety!!
Ryynio odczep sie od mojego Mietka on ciężko pracuje.
188, panie doktorze, plakac po nich nie bedziemy.
"pan Grzegorz" z dzieckiem - kolejny wymysl Pana R.
Pavulon dla władz miejskich i panstwowych !! natychmiast !!
Ryynio, gratuluje pomyslu, jest to rzeczywiscie najprostsze i najtansze rozwiazanie. Do zrobienia na poczekaniu. Pozdrawiam.
lenie...przeciez to godzina-dwie roboty...wystarczy sznurkiem odgrodzic chodnik i jakiegos Mieetka (za nalewke) postawic pod blokiem by odganial przechodniów, a drugi Czesiek niech wezmie pogrzebacz stanie na parapecie (sprawdzic czy trzezwy i czy nie trzesa mu sie nogi) i zwali te reszte tynku, i po ptakach...koszt operacji = 2 nalewki...no niech nawet bedzie po dwie na glowe :-)
..miasto nam pięknieje, miasto nam się sypie, adin, dwa, tri, się wybudzamy.. :D
Ojciec-Inkasent Dyrektor naprawi ~!
Właśnie! Co ZGM zrobił przez te wszystkie lata istnienia ich rządów?? Powinni już dawno całkowicie zlikwidować ten twór zamierzchłych czasów, najwięcej to oni kasiorki brali dla siebie i całej batalii administracyjno-biurowej włączając grupy remontowe, które zbijały bąki pisząc na listach zawyżone ilości roboczogodzin. A skutki mamy do dziś - niestety opłakane. Wspólnot nie stać na wysokie kredyty zaciągane na lata, a potrzeb remontowych jest mnóstwo.
Pierdoły!! Taka ładna ulica, a tu, taki mały problem nie jest rozwiązany.
Czy aby przewodniczący radymiasta nie strącił tego tynku i teraz będzie chcciał żeby miasto mu ją remontowało ?
To cheba epidemia, na spotkaniu ambasadorów w Litewskim MSZ też spadł tynk na ludzi tyle że z sufitu. A tak na powarznie to strach chodzić pod tymi kamienicami ta na Armii Krajowej podparta drewnianym rusztowaniem wymiata wszystkie, kiedy" WŁADZE" MIASTA ZAJMĄ SIĘ TYM PROBLEMEM !?
Jednym z członków wspólnoty mieszkaniowej, właścicielem apeteki jest Przew. Rady Miasta Zbigniew POMIECZYŃSKI.
daj daj... dajj pompkee :)))
a czyja to wspolnota? czy czasami nie szefowej kreconych lodow??
skoro taka rudera to pewnie budynek Słowianki. Słowianka nic nie robi bo ma prezesów co tylko kasę biorą i nic nie robią
Dlaczego teraz wszyscy zwalają remonty budynków na wspólnoty?Gdzie przez te wszystkie lata był ZGM?Jeżeli na nic nie mają pieniędzy to po co jeszcze ta klika istnieje.
przez kilkadziesiąt lat budynek należał do miasta i co miasto zrobiło ?? nic !! jsk widać a teraz szumnie powiedziane:wspólnotą wszyscy będą sobie ębę wycierać i nakazywać żeby ta garstka ludzi brała niebotyczne kredyty żeby zapokoić żądania z urzędu ?!!
Spoko, my przy 3. Maja, w nie młodszym budynku, czekaliśmy na wymiane okna" tylko" 32 lata - to nie pomyłka: 32 lata! - okno dość duze i cieżkie, 3-skrzydłowe, więc upadłszy, mogło zabić kilka osób naraz. Przez tyle lat nikogo z władz ZGMu to nie wzruszyło, więc nie łudżmy sie ad vocem owego tynku.
wstyd...
Jakby coś się stało to na szczęście blisko do apteki :P tam maja gazy, bandaże itd. :)