Obowiązek ten nie kończy się jednak z datą uzyskania pełnoletniości przez dziecko, nie trwa również w nieskończoność. Do alimentowania dzieci zobowiązani są w pierwszej kolejności rodzice a dopiero w dalszej dziadkowie. Określając, czy i jakiej wysokości, istnieje obowiązek alimentacyjny Sąd bada potrzeby uprawnionego i możliwości zobowiązanego. Potrzeby muszą być zawsze usprawiedliwione, a możliwości wykorzystywane w pełni. Do podstawowych potrzeb należą te związane z wyżywieniem, edukacją, zdrowiem, wypoczynkiem, zakupem środków higieny i odzieży. Dziecko ma prawo żyć na takim samym poziomie, jak jego rodzice. Oceniając zatem możliwości osoby zobowiązanej do alimentowania oprócz zarobków badany jest również jego stan posiadania.
Źródło:
www.money.pl
Po pierwsze jak już coś piszecie to postarajcie się choć trochę by nie popełniać w dwóch zdaniach 10 błędów ortograficznych (to do gościa z 21:44). Po drugie problem alimentów jest bardzo złożony. Sa faceci, którzy nie płacą bo w d... mają własne dzieci, są tacy którzy nie płacą bo kobieta stwarza problemy np z widywaniem dzieci przez ojca, są też tacy którzy płacą nie mając wpływu na wydatkowanie tych pieniędzy przez matkę dziecka i są tacy którzy płacą i dogadują się z kobietą. Złożony i trudny problem. Natomiast nie zgadzam się z tym, że problem porodu dotyczy tylko matki dziecka. Do tanga trzeba dwojga i odpowidzialność za powstanie nowego człowieczka musi spływać na obojga rodziców.
a co z tymi mamusiami co pobierajom alimenty a dzeci niemajom z tego nawet złotuwki, złosc mie bieze jak to widze
Najlepiej ściągać z rodziców matki dziecka, jak nie potrafili wychować córki, niech płacą, nikt jej nie kazał rodzić.
Co można zrobić takiemu co nie płaci? Wsadzić do pudła!! Tam gdzie miejsce takiego gnoja!
można pozwać o alimenty także rodziców ojca dziecka
Lepiej napiszcie jak mozna sciagnac zalegl alimenty, moze sa jakies dobre metody?
ja nie płace bo mi szmata zabroniła widzieć się z dziećmi, 30tys wisze jej i jej kom. i w d..emnie moze pocałować!!
tym sie dobierają co nie pracuja na czarno, ale wiekszość alimenciarzy nie wykazuje żadnych dochodów i co takiemu zrobią ? zamkną, zeby go zywić? buty mu zabiorą kurtkę? Gó... takiemu zrobią
I tu sie mylisz bo ostatnio tym co nie płacą dobierają sie ostro do dupci ;)
w praktyce wygląda to nieco inaczej.jeśli facet nie ma ochoty płacić to nikt i nic go do tego nie zmusi.