Internauta przesłał nam zdjęcie pokazujące ile komarów zadomowiło się na jego parapecie. O problemie pisaliśmy już wcześniej. Zapewniano nas, że firma zajmująca się odkomarzaniem poradzi sobie z kolejnym wylęgiem komarów.
- Nie można wyjść na spacer, bo człowiek zaraz jest pogryziony – mówi pani Stanisława z Przytoru. Owady szczególnie dokuczają mieszkańcom Karsiborza, Przytoru, Łunowa i Warszowa.
Turyści chcący wejść na najwyższą latarnię morską nad Bałtykiem także muszą się odganiać od komarów. W okolicach Fortu Gerharda jest ich szczególnie dużo.
- Gryzą na potęgę, trzeba zaraz uciekać do samochodu i zamykać szyby – mówi pan Adam, turysta z Wrocławia.
Ci, którzy zostali pogryzieni przez komary smarują maściami piekące bąble.
hahha.. i znowu kocopoł... przecież to na zdjęciu to nie są komary...! trochę nie ogarnięty ten internauta, nie mówiąc już o redakcji portalu... :D
wcześniej daliście chemikalia i ich nie było to teraz też zróbcie żeby ich nie było !
OMG. ... komary sa byly i beda nie piszcie bzdur ze na spacer nie mozna wyjsc, nie mieszkamy gdzies w afryce, nasze swinoujskie komary nie przenosza jakiejs malari albo czegos podobnego a to ze jest ich akrat tyle na wyspach to urok naszego miasta, ps mi je nie przeszkadzaja.
a gdzie jest podgląd plaży tak szumnie obwieszczony??
to co bzyka w parku to na pewno nie jętki.ani razu nie widziałem naszych włodarzy w krótkich majtkach a obiecali sprawdzać na sobie efekty wydanej kasy
Oczywiście że to jętki. Powtarza się ta sama sytuacja jaka ma miejsce w okolicach Dargobądza, chmary owadów nad drogą, ludzie w panice mówili że to komary. Może ten internauta zrobi duże zbliżenie tych owadów co by nie mieć wątpliwości, jakie to meserszmity
pan redaktorzyna od siedmiu boleści może najpierw zweryfikowałby choć raz to co pisze i pokazuje. Na fotografiach widoczne są nieszkodliwe i niegryzące choć ze względu na swoją liczebność uciążliwe jętki, po oglądnięciu z bliska nawet do komara nie podobne
to są jętki
a co to jak nie komary ?
dom gnije
wszystko jedno co jest, lato mokre to lęgnie się robactwo, jakieś muszki malutke gryzą jak komary, dziwne muchy w zółte kropki wieczorem nie da sie posiedzieć koło krzewów i drzew, opryski na promenadzie niewiele pomogło
To nie są komary
to twoja stara!
może zacznijmy od tego że to na zdjęciach, to nie są komary