Po naszej interwencji robotnicy zaczęli zabierać hałdy piachu i żwiru z promenady. Miejsce to jednak wygląda jak pobojowisko.
-To końcówka promenady, na której wielu turystów lubi spacerować – opowiadają mieszkańcy. – Nie ma tu budek z lodami, głośnej muzyki jak w centrum promenady. Za to jest ciszej, bardziej dziko. Bliżej natury. A na tym też niektórym zależy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Ten krajobraz zburzyli jednak robotnicy jednej z firm, która remontowała pobliską ulicę. Urzędnicy rozkładają ręce, tłumacząc że pouczyli już firmę, że na promenadzie nie można robić składowiska materiałów budowlanych. Jednak czy samo zabranie tego załatwi sprawę? Właściciele pobliskich pensjonatów i restauracji są oburzeni. Uważają, że firma powinna na własny koszt doprowadzić tę część promenady do porządku. Zwłaszcza, że sezon tuż tuż.
Jakie władze miasta taka promenada, komuna na całego. Brawo tow. Żmurkiewicz !!
Dają to samo świństwo co na ulicy Turniejowej.Giniemy w kurzu.Nikt z władz nie zainteresował się jak to zostało wykonane i jak to szkodzi człowiekowi.Gdzie Sanepid lub Ochrona Środowiska.Tylko pieski i kotki?
a ja myślałam, że ta część promenady będze wyłozona kostką, również! i nie brudząc sobie obcasów, bedzie mozna dalej się \przespacerowac.