Strażak reanimował nieprzytomną kotkę. Zobacz video
fot. Straż
To historia jak z amerykańskiego filmu. Wezwani do pożaru w Gostyniu strażacy z Kamienia Pomorskiego oprócz ludzi z płonącego budynku ewakuowali także kota. Zwierzak był nieprzytomny. Rozpoczęto reanimację.
Straż Pożarna została wezwana do palącego się mieszkania w Gostyniu. Ewakuowano ludzi. Oprócz nich wyciągnięto nieprzytomnego kota właścicieli mieszkania. Zwierzę nie dawało żadnych oznak życia. Strażak Mariusz Faerber błyskawicznie rozpoczął akcję reanimacyjną.
- Zacząłem masaż serca, starałem się robić to najdelikatniej jak potrafię - powiedział strażak. - Masowałem serce kota na przemian podając mu tlen z butli - dodał.
Nikt nie wierzył, że zwierzaka uda się uratować. Po kilkunastu minutach zwierzę poruszyło się. Zaczęło mu bić serce i samodzielnie oddychał.
fot. Straż
Gdy kotka całkowicie odzyskała przytomność strażak Mariusz Faerber oddał ją chłopcu - także uratowanemu w pożarze. Jak się dowiedzieliśmy - cudem uratowana kotka po 7 tygodniach urodziła małe kocięta.
SAM JESTES KPINA!!
warto było to zrobic chociazby po to, aby zobaczyc to zdjęcie chłopaka z kotem
szkoda że w pamietnym pożarze nie wykazali się takimi zdolnościami ratowniczymi jak teraz, gratuluje PROFESJONALIZMU
To chyba jakiś pryma aprilis, admin zdejmij tego" newsa" bo to jakaś kpina.