W sobotnie popołudnie przy Alei Gwiazd malutkie dziecko wypadło rodzicom z wózka. Upadając uderzyło głową o chodnik. Nie przestawało płakać. Zaniepokojeni rodzice wezwali pogotowie ratunkowe. Lekarz po oględzinach stwierdził, że dziecku nic poważnego się nie stało. Płakało, bo było bardzo przestraszone.
- Wyglądało to bardzo niebezpiecznie – powiedzieli świadkowie wypadku. - Gdyby rodzice mieli więcej wyobraźni i zapięli malucha nie doszłoby do tego - dodali.
no tam najlepiej oskarazac to umiecie najwspanialej
Znam tę dziewczyne. Bardzo porządna, dziwie sie ze jej sie to przytrafilo.
Fail
Szkoda maluszka. .. ja już mam taki odruch, że jak tylko wkładam dziecko do wózka to zapinam pasy. Dzieci są czasami tak nieprzewidywalne, że o wypadek nie trudno.
GDZIE SĄ SZELIKI DLA TAKIEGO MAŁEGO DZIECKA W WÓZKU, GDZIE MAMUSIA I TATUS MAJA ROZUM MASAKRA...
stare a glupie !! mandat za niedopilnowanie !!
Zdaża się ale matka faktycznie powinna mieć troche wyobraźni i mogła zapiąć dziecko szelkami
jak niemowlak mógł sam wypaść z wózka chyba ktoś powinien matkę wziąść pod lupę
Uderzyło głową o chodnik?!!I nie zostało zabrane do szpitala na badania??
no tak policja powinna stac przy wozku bo moze niemowle wypadnie matka po łbie powinna dostac
Mimo wszstko, to straszne.
Gdzie w tym czasie byla policja ?