Być może dowcipniś wlał szampon do włosów, albo płyn do naczyń. Fontannę udało się naprawić. Trzeba było przepłukać wszystkie urządzenia. Urzędnicy tłumaczą, że koszt płukania instalacji zamknął się w kwocie 2 tysięcy złotych. Wandala będzie jednak trudno ustalić. W zeszłe wakacje podobny los spotkał fontannę przy ośrodku wczasowym "Swarożyc".
Mieszkańcy przypominają, że w ubiegłym roku usterkom uległa fontanna podświetlana.
- Nie działały w niej światła, albo nie tryskała woda – mówią. – W tym roku wszystko jest w porządku, to przyszedł czas na tą kamienną – dodają żartem.
MONITORING!!
haha ;D
Czy w naszym mieście głupota ma tylko miejsce, brak słów.