iswinoujscie.pl • Wtorek [30.06.2009, 07:20:48] • Świnoujście
Gdzie się podziały pieniądze?

Pan wiceprezydent Kowalski niczego wartościowego nie posiada. Pracuje ciężko, dużo zarabia, stołuje się w Gimnazjum Publicznym nr1. Co on robi z pieniędzmi? (fot. Sławomir Ryfczyński
)
Publikacja oświadczeń majątkowych jest obowiązkiem pracowników samorządu. Zajrzeliśmy do oświadczenia Prezydenta Janusza Żmurkiewicza. Dziś kolej na jego zastępcę
Wiceprezydent Ryszard Kowalski nie posiada żadnych oszczędności ani papierów wartościowych. Nie potrafił zaoszczędzić ani jednej złotówki. Ani jednego Dolara. Ani pół Euro. Nie ma żadnych akcji, żadnych udziałów w spółkach, żadnych nieruchomości. Posiada jedynie współwłasność dwóch mieszkań po 60 m2. Ich wartość łączna to 180 tys. PLN.
Wiceprezydent ani jego małżonka niczego wartościowego w ubiegłym roku nie kupili. Mają tylko to trzyletnie Renault Megane.
Z pensji w Urzędzie osiąga 137 tys. rocznie. Do tego ma 33 tys. emerytury mundurowej i 2 tys. ryczałtu za używanie własnego Megane do celów służbowych. Wszystkie kwoty są oczywiście brutto.
Ludzie którzy zarabiają około 40 tys. potrafią oszczędnie gospodarować i jeszcze z tego odłożyć na wakacje. Być może na skromne.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Piękny artykuł. Bardzo mądry i potrzebny społecznie. Jakimi beztalenciami i nieudacznikami trzeba być by się oburzać na ten artykuł. Zdaniem tego sowieckiego społeczeństwa nic nie powinno się sprawdzać. To społeczeństwo urodzonych przestępców chyba! Jest osobą publiczną i ma się tłumaczyć!
Żenująca jest w ogóle ta cała demokracja. POwinno być jak na Białorusi. Wszyscy są szczęśliwi. Nikt o nic nie zapyta. Prezydent jest powszechnie kochany. Wszystkie jego decyzje są słuszne. Edyta Herbuś się w nim kocha. A na jego portfel nikt nie patrzy, bo mu wyłupią oko. Skoro prezydent MA OBOWIĄZEK napisać ile zarobił i ile zaoszczędził, to dziennikarz MA OBOWIĄZEK to sprawdzić. A potem kto chce czytać - czyta. Kto nie chce - pomija. I do jasnej cholery, świnoujścianie - więcej poczucia humoru :)
Ma gość kasę - źle. Nie ma kasy - jeszcze gorzej.
z zarobionych ? buehe zal
żenada, dno i wodorosty. jak mawia Ferdek Kiepski:" CO MNIE TO GÓWNO OBCHODZI" i jeszcze " ROBIĆ TO NIMA KOMU"
W PORTFELU REDAKTORA NIE MA CZEGO SZUKAC BO TAM TYLKO PAJECZYNY I STARE KALENDARZYKI. NAWET NIE MIAL ODWAGI SIE PODPISAC. ALE CIEZKO MU POGODZIC SIE Z TYM ZE DO KONCA ZYCIA BEDZIE MIESZKAL W ZZIELENIALYM ZE STAROSCI BLOKU I ROBIL TE SWOJE DENNE ARTYKULY. DNO DNO DNO DNO DNO!!
Czemu lubimy tak zagladac w cudze portfele i bezszcelnie komentowac
Nędznu artykół, a więc i nędzny jego autorze podpisz się pod nim.
222 and 234 Pomyśl chwilę.Kowalski panuje nad swoimi finansami.
222, idewalnie to ujeles !.Swieta prawda !.
Temat wrzuca administrator portalu, więc niewatpliwie to od jego poziomu intelektualnego i ogólnego wyrobienia zdecydowanie zależy czym będziemy się zajmować i kogo tradycyjnie opluwać.Kowalski jest OK.
Kwota ceny mieszkań podawana jest w chwili zakupu czyli około 15, 20 lat wstecz. Trudno co roku weryfikować ceną mieszkania. Ceny mieszkań rosną, a np. ceny samochodów z latami się zmiejszają /od chwili zakupu/. Jasne ?
a może spytacie * Możejke też samorządowiec a brak mu na czynsz, widocznie też ukrywa dochody
Nawet nie wiecie ile kosztuje utrzymanie jednej kochanki, nie wspomnę już o kilku... Jak tu zaoszczędzić?
Jeżeli ktoś nie potrafi rządzić własnymi finansami, to jak może rządzić miastem?
sekretarz będzie rozmawiał z kowalskim dziś o 11
Dobrze* napisał. Kowalski, Mozejko chcą rządzić miastem, a z oświadczeń wynika, że nie potrafią nic odłożyć. Wycena mieszkań przez p. Kowalskiego może mieć sens tylko jeżeli współwłasność wynosi 50/50 i w oświadczeniu jest podana wartość udziałów. W przeciwnym razie, jeżeli te 180.000 to całkowita wartość obydwu 60 m2 mieszkań to rzeczywiście podana kwota byłaby żenująco zaniżona.
a może żona i dzieci tak z niego ciągna kase :) hehe
Niesmaczny artykulik, czuję niesmak po przeczytaniu tego są pewne granice których nie powinno się przekraczać. Oczywiście jest to osoba publiczna ale pisanie gdzie podziały się pieniądze budzi ostrzeżenie że niedługo w ramach informacji publicznej będziemy się domagać np. ile stosunków odbyła osoba publiczna w danym roku...Są granice.
Żenada ten artykuł !!
dajcie sobie na luz hieny... wsadź nos jeden z drugim we własny portfel!! Rozumiem jawność informacji w oświadczeniach majątkowych ale rozliczać ludzi z zarobionych pieniędzy to przesada!
Przeczytaj sobie zeszłoroczne oświadczenie, a będziesz wiedział gdzie podziały się pieniądze. Lepiej zajrzyj do swojej kieszeni, a nie interesujesz się innymi!!
Każdy ma swoje wydatki, a może pomaga rodzinie, a może komuś innemu.Ja proponuję aby dziennikarze też ujawnili swoje dochody - zanim napiszą i kogoś skrytykują niech spojrzą na siebie i swoją przeszłość, rodzinę i działalność, która przeważnie jest ukierunkowana- szczególnie na portaliku
Pracuje - to ma ! Pewnie wszystkie nieroby zazdroszcą Panu wiceprezydentowi...
wypada 500 zlotych złotych na każdy dzien roku, no i te mieszkanka takie tanie. Może sprzeda ?