iswinoujscie.pl • Czwartek [25.06.2009, 01:45:26] • Świnoujście
Kto chciał ukryć prawdę?

Ktoś chciał ukryć przed Przewodniczącym że Prokurator skarży Miasto do Sądu!(fot. Sławomir Ryfczyński
)
Urzędnicy przechwycili pismo Prokuratora do Rady Miasta. Zamiast do adresata, trafiło do Prezydenta, który jest przecież podwładnym Przewodniczącego Rady. Wczoraj gazety ujawniły tę aferę. Na piśmie są dekretacje Prezydenta Żmurkiewicza i wiceprezydenta Szczodrego. Ale dopiero my piszemy co zawiera pismo prokuratora.
Prokurator przesyła do Rady Miasta swoje wystąpienie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Chce uchylić uchwałę Rady o zasadach czynszu. Skargę Prokuratora zgodnie z kodeksem do Sądu musi przesłać Przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Pomieczyński. Nie mógł tego uczynić, bo wiceprezydent zabrał mu pismo!
W lutym 2003 roku Rada uchwaliła zasady polityki czynszowej (czyt. podwyżkę czynszów) jako samodzielną uchwałę, choć ustawa o prawach lokatorów nakazuje aby były one elementem wieloletniego programu gospodarowania zasobem mieszkaniowym gminy. Wobec tego, wojewoda nie mógł opublikować tej uchwały w dzienniku urzędowym województwa. A jeśli uchwały nie opublikowano w dzienniku urzędowym województwa, Miasto nie miało prawa pobierać czynszów na jej podstawie.
Od tego dnia radny Stanisław Możejko kilkanaście razy występował z wnioskami o naprawienie tego stanu rzeczy. Ale bezskutecznie. W końcu dokumenty w tej sprawie wysłał Ministrowi Sprawiedliwości Andrzejowi Czumie. Minister kazał Prokuraturze zbadać sprawę. Prokurator postanowił na początek uchylić obecną uchwałę. I w tym celu posłał do Rady Miasta pismo, które przechwycili urzędnicy. Gdyby to się nie wydało, sprawa utknęłaby w jakiejś szufladzie na jakiś rok, zanim Prokurator nie zacząłby jej szukać. Tyle trwają kolejki w NSA.
I nikt by o tym nie wiedział, gdyby nie to, że Minister Czuma powiadomił Możejkę, że nadał bieg sprawie a Prokurator skarżący uchwałę przesłał radnemu stosowną informację i kopię zaskarżenia.
Możejko pokazał zaskarżenie Przewodniczącemu Pomieczyńskiemu a ten natychmiast kazał odszukać pismo. Okazało się, że ślad prowadzi na biuro wiceprezydenta Szczodrego.
Zdaniem Możejki na uchyleniu tegorocznej uchwały się nie skończy, bo jej uchylenie będzie prowadzić do uchylenia wszystkich nieważnych decyzji w tej sprawie - uchwał z lat 2003 - 2009. Wtedy może np. okazać się, że nieprawnie pobierano wszystkie podwyżki czynszów i nieprawne były np. eksmisje zasądzane na wniosek ZGMu. W tym eksmisję zmarłego właśnie przytułku dla bezdomnych Jimmiego Radyjko.
W odwecie za występowanie w tej sprawie ZGM podjął działania eksmitowania radnego Możejki z mieszkania w Placu Wolności. Sprawę nagłośniono nawet w głównym wydaniu wiadomości TVN, choć dyrektor ZGM doskonale wie, że Możejko od 20 lat mieszka w zasobach "Słowianina". Przy Placu Wolności mieszkają dzieci Stanisława Możejki.
Ktoś w lutym 2003 roku podłożył Prezydentowi Miasta niedorobiony projekt, który może kosztować budżet ogromne odszkodowania. Żeby to ukryć, ktoś przejął pismo Prokuratury. Czas żeby Prezydent wziął się za wyciąganie konsekwencji a nie tylko za rozdawanie premii.
Kradzione nie tuczy. Nie dość, że weszli w szemrany sposób / za ok. 300.000 złotych/w posiadanie budynku przy Modrzejewskiej 20 to jeszcze miasto dolozyło ponad 4 miliony zlotycyh, z wszystko razem podlega ROZBIÓRCE Z MOCY PRAWA ze względu na zagrożenie życia i zdrowia Mieszkańców. To sa biznesy prezia i szczodrego, tylko gratulowac głupoty.
Do 6, trafiles w sedno sprawy !!.
Zeby cos wybudowac, nalezy legalnie zakupic grunt po cenie rynkowej.Zeby cos wyremontowac i przebudowac np.na socjal-getto Modrzejewskiej 20, trzeba najpierw legalnie (zgodnie z prawem) zostac wlascicielem obiektu !!.Miasto przejelo budynek na Modrzejewskiej 2o naruszajac obowiazujace ustawy, a wiec niezgodnie z prawem. Ale wladza samorzadowa mysli ze wszystko moze.Tylko mysli bo naprawde jest zobowiazana przestrzegac prawa !!.W budynku na Modrzejewskiej 20 nie mialy prawa powstac lokale socjalne ! Miasto nie mialo prawa przejac tego budynku od spoldzielni mieszkaniowej Przymorze. To byl przekret.
ja sie pytam gdzie był RYŻY TUSK co ??
Panie Zmurkiewicz, sprawa przejecia budynku na Modrzejewskiej 20. ..to rowniez skandal.Do wyjasnienia !
Występek ten stanie się dla was jakby szczeliną zwiastujących upadek, sprawiającą wygięcie na wysokim murze, którego zawalenie się następuje nagle w jednej chwili.
Dziadował i dziaduje na wszystkim. Zdjęcia przykombinowane z urzędu do kampanii, listy obecności dla pracowników w oponiarni z Centrum Informacji Turystycznej naszego miasta. On po prostu budżet miasta traktuje jako własność prywatną. Samochód służbowy też ujeżdża w każdym celu ze swoją faworytą. Miało być panisko, a wyszło że dziadowstwo i kombinator. I gdzie ta klasa, prezydencie, coś o niej zapewniał mieszkańców? Prywata i tyle.
nie, on jest tylko pewien, ze ta goebbelsowska metoda ciaglego powtarzania poskutkuje...
Skoro 6 tak uparcie to wypisuje to musi byc tego pewny.A to oznaczaloby ze fakt mial miejsce.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
IP: 65.110.6.**] to oprócz ciebie nikogo nie obchodzi wsadz sobie swoje" pamiętam"
W Świnoujściu nawet nie wspomniano o dwudziestej rocznicy wyborów 4 czerwca 1989. Jeśli chcecie znać przyczynę tego milczenia, zapytajcie się byłego członka egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR Janusza Żmurkiewicza, gdzie on wtedy był i dlaczego tak daleko. Jeśli Janusz Żmurkiewicz będzie się zasłaniał niepamięcią, zapytajcie ostatniego pierwszego sekretarza Komitetu Miejskiego nieboszczki PZPR Waldemara Buczyńskiego, aktualnie przewodniczącego KGB (Komisji Gospodarki i Budżetu Rady Miasta) oraz przewodniczącego rady nadzorczej Słowianina. Jeśli i jemu pamięć nie dopisze, to może będzie chciał się podzielić ogromną wiedzą na ten temat aktualny kierownik wydziału napraw Portu Handlowego Świnoujście Stefan Skrzypiec, onegdaj kierownik wydziału komunikacji Urzędu Miejskiego w Świnoujściu. Wiedzy może też użyczyć adwokat Jerzy Nowicki, ówczesny prezes Sądu Rejonowego w Świnoujściu. Pomóc też może Józef Napierała, były Komendant Milicji Obywatelskiej w Świnoujściu, albo Leszek Bursiak były milicjant i przez kilka miesięcy funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa. Jeszcze jest wielu innych mieszkańców Świnoujścia, którzy mogliby dużo powiedzieć na ten temat. Gdybyście drodzy czytelnicy znali te okoliczności, to wiedzielibyście, kim naprawdę jest Janusz Żmurkiewicz...
Krzystka tez chroniła rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych ? tez miał akt notarialny i wpis do księgi wieczystej. I jedno i drugie było NIEWAŻNE i zostal wpis wykreslony, że Krzystek jest właścicielem i na jego miejsce jako właściciel lokalu wpisano GMINE SZCZECIN. Więc o rękojmi nie opowiadaj bajek, bo najczęściej za rękojmia kryje sie bezprawne przejmowanie nieruchomosci.
A w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego Uchwały Rady Miasta Świnoujscia prawie nie są publikowane. Miasto może być zarzadzane NIELEGALNIE.
Straszy ten, który sam sie boi. Powiem tyle, wolałabym nie byc w prezia skórze, a straszenie Mieszkańców to naduzycie władzy.
Niezła kaszana, a co z ludźmi od których bezprawnie rządano zapłaty wyższego czynszu i wyrzucono ich na bruk gdy nie mogli zapłacić, ktoś powinien za to odpowiedzieć przed sądem.
W dość długim eseju o przewagach p.Możejki poznaje (tak mi sie przynajmniej wydaje), pióro p.Grzegorza K. Ppzd p.Grzegorzu, ale niech Pan przestanie odgrzewać kotlety, Pana stać na bardziej pogłebioną ocenę naszego miasteczka.
Ta dekretacja go zgubiła, bo nie udało się wymazać, a szczodry jak dostał to też nie przeczytał i oddał rachutowej ?
Czytanie cudzej korespondencji to kryminał! To była korespondencja do Radnych, do Rady Miasta! a żmurkiewicz cenzuruje korespondencję do Rady. Cha, cha, cha.
Poniższą informacją powinna zająć się prokuratura, bo to jest okradanie spółdzielców, ale u nas to niska szkodliwość czynów!
I to po żmurasowemu nazywa się zaradnością, podczas gdy jest to ordynarna kradzież pieniędzy spółdzielców.
Wydaje mi sie, że kupił za 5.000 a sprzedał za 100.000. Taka sobie zrobili dla siebie bonifikate na koszt Spóldzielców.
bo ja pamiętam tylko jego próby przechwycenia wysypiska no i sztandarowe przekształcenie autobusów w spółkę z o.o. heheheh. miało być tanie. I JEST TANIEJ DLA KILKU KUMPLI ZATRUDNIONYCH W POWSTAŁEJ RADZIE NADZORCZEJ
co szczodry zrobił dobrego dla miasta i mieszkańców przez tyle lat urzędowania?
kiedy pan Szczodry byl w radzie nadzorczej spł. ODRA nabył mieszkanie 100m za 50.000tys.a sprzedał za cztery razy tyle/dokumenty powinny być w archwum spoldzielni/jeżeli nikt nie spalił albo porwał, ale znam ludzi co maja te dokumenty